Zanim przejdziemy do udzielenia odpowiedzi na pytanie o to, kiedy warto wziąć kredyt konsumencki, dobrze byłoby sobie go zdefiniować, bo wbrew pozorom w polskim prawie nie jest to pojęcie szczególnie dobrze utrwalone (wprowadziła je ustawa z 2011 roku), a ostatni tekst jednolity pochodzi z 2018 roku.
Czym jest kredyt konsumencki?
Na początek dobrze jest ustalić, że kredytem konsumenckim w rozumieniu ustawy z 2011 roku może być również pożyczka, która spełnia określone wymogi. Mimo to będzie ona częściej nazywana właśnie pożyczką, głównie ze względów marketingowych, rzadziej dlatego, że mimo wszystko istnieją jeszcze pewne techniczne różnice między pożyczką a kredytem sensu stricto. Najogólniej rzecz ujmując, kredyt konsumencki to każda pożyczka lub kredyt, przy których zaciągnięciu spełnione są wymogi ustawy, a których strony są chronione jej zapisami. Będą się tu zaliczały prawie wszystkie kredyty bankowe, zdecydowana większość chwilówek, pożyczek ratalnych z parabanków, ale już nie pożyczki społecznościowe ani tym bardziej prywatne. Tu jednak trzeba zastrzec: ustawa tylko reguluje pewne kwestie, natomiast nie stanowi rewolucji i takie intuicyjne rozumienie kredytu, jakim posługuje się większość z nas, będzie w sporej części przypadków zupełnie wystarczające.
Kiedy warto wziąć kredyt konsumencki?
Przede wszystkim to, co warto podkreślić, to wyższość kredytu konsumenckiego nad każdą inną formą, w tym kredytami dla firm. Prawo polskie zdecydowanie lepiej chroni konsumenta niż podmiot, który konsumentem nie jest. To znaczy, że mając możliwość zaciągnięcia kredytu prywatnie, jako konsument, lub jako firma, bezpieczniej (ale niekoniecznie taniej) będzie zdecydować się na pierwszy wariant. Jeśli natomiast do wyboru jest pożyczka prywatna lub nawet pożyczka społecznościowa i kredyt konsumencki, również ta ostatnia opcja da pożyczkobiorcy największy poziom bezpieczeństwa.
Trzeba jednak dokonać pewnych zastrzeżeń: kredyty celowe, a więc mieszkaniowy (zabezpieczony hipoteką), kredyt samochodowy, kredyt na zakup maszyn rolniczych i tym podobne będą spełniały najważniejsze, ale wciąż tylko niektóre zapisy ustawy o kredycie konsumenckim. Jeśli zostaną zaciągnięte w banku, to kredytobiorcę chroni jeszcze dobrze Prawo Bankowe, ale poza bankiem już tego zabezpieczenia nie ma i poziom bezpieczeństwa jest niższy.
Kiedy w ogóle warto wziąć kredyt?
Wydaje się, że to pytanie z pewnych powodów powinno paść już wcześniej. Wbrew pozorom wcale nie jest oczywiste, kiedy w ogóle warto brać kredyt, a to lista tylko kilku bardzo prostych zasad. Przede wszystkim po kredyt konsumencki (jak i każdy inny) warto sięgnąć tylko wtedy, kiedy zakup jest naprawdę niezbędny. Po drugie – dopiero po samodzielnym, pełnym, rzetelnym i kilkukrotnym obliczeniu własnej zdolności kredytowej. Po trzecie: kredyt bierze się dopiero po uporządkowaniu finansów, ponieważ nawet najbezpieczniejszy i najtańszy jest droższy niż oszczędności, które uzyskuje się przez uporządkowanie spraw finansowych. Na sam koniec: konkretny, upatrzony kredyt można wziąć tylko i wyłącznie po przeczytaniu (ze zrozumieniem!) umowy, regulaminów, cenników i wszystkich innych dokumentów. I nie ma tu znaczenia, czy chodzi o kredyt bankowy, czy pożyczkę z parabanku. Ta zasada jest stała, niezmienna, nie ma od niej żadnych odstępstw i nic nie usprawiedliwia jej lekceważenia. A powtórzyć to trzeba, ponieważ wciąż znajdują się osoby, które po prostu podpisują dokumenty, nie mając pojęcia, czy pożyczka w ogóle spełnia wymogi ustawy o kredycie konsumenckim i w związku z tym, czy mogą liczyć na pełną ochronę prawną.